Za kwotę 35. tysięcy złotych nie kupimy żadnego nowego sedana. Wśród aut używanych mamy do wyboru sporo samochodów, również tych prestiżowych marek. Jednym z nich jest BMW serii 5 generacji E60 z początku produkcji. Czy warto kupić E60 za 35. tysięcy złotych?
Jeśli szukamy wygodnego sedana za 35 000 zł możemy wybrać 4 letnią Skodę Octavię 1.6 TDI z podstawowym wyposażeniem, 6-cio letnie auta klasy średniej jak Renault Laguna 2.0 dCI, 6-cio lub 7-mio letnie BMW 320d bądź… 11, 10 czy 9 letnie BMW serii 5. Całkiem sporo ludzi wybiera to ostatnie. Jak się okazuje samochód ten ma sporo zalet.

BMW serii 5 z 2003 roku z pewnością nie wygląda na samochód tani i zdecydowanie kojarzy się z luksusem i prestiżem
Prestiżowy wygląd
Jakie by skojarzenia nie wywoływały u kogoś samochody BMW to zdecydowanie można powiedzieć, że BMW E60 prezentuje się bardzo elegancko. Model ten zdecydowanie nie kojarzy się z tzw. „dresami” lecz raczej z samochodem używanym przez biznesmenów.
Znakomite wnętrze
Doskonała jakość materiałów wykończeniowych, wspaniałe siedzenia, doskonała tapicerka, nawet w wersji bez skórzanej tapicerki – to plusy E60. Wyświetlacz iDrive podkreśla nowoczesność pojazdu.
Samochód ten zdecydowanie posiada wystarczającą ilość miejsca w środku. Nie jest ciasno, co można niestety powiedzieć o BMW serii 3 E90.
Dynamiczne silniki
Najsłabszy silnik benzynowy o pojemności 2171 centymetrów sześciennych i mocy 170 KM osiąga pierwszą setkę już po 9 sekundach zapewniając prędkość maksymalną na poziomie 230 km/h. Nieźle. Jeszcze szybciej osiąga pierwszą setkę najsłabszy 163 konny diesel z BMW 520d o pojemności 1995 cm3. Wystarczy mu zaledwie 8,6 sek. To wynik na poziomie nowej Skody Octavii 1.4 TSi 140 KM, która to uchodzi wśród kupujących za samochód dynamiczny.
Oczywiście mocniejsze silniki w E60 są znacznie szybsze. Można więc bezdyskusyjnie stwierdzić, że wszystkie jednostki w E60 zapewniają bardzo dobre osiągi. Przykładowo często widywane w komisach BMW 530d z silnikiem o mocy 231 KM ze skrzynią automatyczną osiąga pierwszą setkę w zaledwie 7,1 sekundy!
więcej w bmw-tech.pl – dane techniczne BMW
Niskie zużycie paliwa
Wspomniane wcześniej BMW 520d zużywa przy spokojnej jeździe około 6 litrów na 100 km. Podobne zużycie paliwa występuje w Renault Laguna III 2.0 dCi o mocy zaledwie 131 KM i osiągający 100 km/h po aż 10,6 sekundy, nie wspominając już że jest to samochód umieszczony w klasie niższej niż BMW serii 5…
Bardzo dobre wyposażenie
Co prawda BMW serii 5 mogą posiadać bardzo różny poziom wyposażenia, ale przeciętne BMW E60 posiada mi.:
- skórzaną tapicerkę
- elektryczne fotele z pamięcią i podgrzewaniem
- elektrycznie regulowaną kolumnę kierownicy
- czujnik deszczu
- czujnik zmierzchu
- czujniki parkowania przód i tył
- DSC (kontrola trakcji jak ESP)
- komputer pokładowy
- klimatyzację automatyczną dwustrefową
- reflektory ksenonowe
- tempomat
Dodatkowym atutem wyposażenia BMW E60 jest fakt… że najczęściej większość wyposażenia dodatkowego po prostu działa.
No i inne zalety…
Jak widać samochód ma sporo zalet, ale nie należy również zapominać o bardzo dobrym rozkładzie mas oraz napędzie na tył, który to właśnie jest jednym z głównych atutów samochodów tej marki.
To BMW to najgorsze BMW jakie kiedykolwiek miałem! Kupiłem 530d w automacie przeszło rok temu. Najpierw zorientowałem się, że moje nowe BMW bierze sporo oleju. Wybrałem się więc do mechanika w celu zidentyfikowania usterki. Okazało się że turbina jest na wykończeniu. Faktycznie, samochód nie miał tyle mocy co po naprawie ale przy tych osiągach trudno to zauważyć bo i tak wszędzie ruszałem pierwszy. Przy naprawie turbiny okazało się, że muszę załatwić problem ze słynnymi klapkami w kolektorze ssącym. Razem wszystko kosztowało mnie ponad 3000 zł. Ale pomyślałem: dam i będę jeździł bezawaryjnie kilka lat.
Niestety okazało się, że grubo się mylę gdyż w niedługim czasie zaczęły się problemy z konwerterem skrzyni biegów. Nowego nie kupię, używany to duże ryzyko. Chyba sprzedam ten samochód.
Jeździ fajnie, pali 7,5 litra co przy tej wielkości, pojemności i mocy jest rewelacyjnym wynikiem ale jest przeładowany nowinkami technicznymi i niestety się psuje. To samochód dla mechanika a nie dla normalnej osoby (mowa o aucie z lat 2003 – 2007), może z nowszymi jest lepiej. Nawet do wymiany akumulatora potrzebna jest wizyta na komputerze. W ciągu roku wydałem razem 1000 zł na podłączanie do kompa a teraz boli mnie ząb i szczerzę mówiąc nie mam kasy na leczenie kanałowe u dentysty. Wiem, że wielu posiadaczy starych BMW chodzi w starych ciuchach i bez zębów a na wakacje jeżdżą do zakładu regeneracji turbin ale to chyba nie dla mnie…
Leon bez urazy ale jestes typowym chlopaczkiem co kupil tanio e60 i teraz zaluje do tego nie ma kasy na jego utrzymanie bo i skad ma ja miec przy zarobkach zapewne ponizej sredniej krajowej albo nawet bez stalej pracy… kup Golfa 1.9 TDI z pewnoscia bedziesz zadowolony :]
Ja swoje 535d kupilem za 56 tysiecy + oplaty. Miesiac temu. Nie mam z nim zadnych ale to zadnych klopotow jednak jechalem po niego daleko bo w loklalnych komisach nic nie bylo!
Za 35 tysięcy to znacznie lepiej kupic mozliwie mlode BMW 320d z malym przelotem. E60 w tej cenie bedzie mialo najechane ponad 300 tysiecy.
Za 30000 zł to lepiej kupić Jaguara S-type, będzie młodziutki, 6 cio letni i pachnący a BMK-a śmierdząca i zajechana.
Leon kupiłeś zajechane auto i koniec kropka.
Prawda jest taka, że takie auta jak BMW 530d nie są za przeproszeniem dla półgłówków. Znam jednego profesora matematyki co kupił 520d ale ręce lewe do roboty, z myśleniem słabo, wszystko kupował nowe z ASO aż wreszcie okazało się że limit na karcie kredytowej zrobił 20000 zł na naprawy i części. Niestety przy aucie trzeba kombinować. Ja mam 535d i jak mi się zepsuje turbo to nie idę jak ten głąb do ASO tylko na szrocik, oglądam turbinki patrzę jak chodzą no i zawsze coś wybiorę, przebiorę. Ale do tego trzeba mieć łeb na karku!
Hehe dobre 🙂
Stać na konia, nie stać na owies….True story bro…:)
Posiadam X5 z silnikiem 3.0 d i wiem ze podstawowa przy zakupie takiego diesla jest diagnostyka komputerowa. Moj kupilem bez komputera z wujkiem ktory jest super blacharzem i lakiernikiem natomiast na temat nowoczesnych aut wie nie wiele. Gdybym zabral kogos kto podpina auta pod kompa i umie zczytac bledy to znegocowalbym wiele podczas zakupu bo wszystko widac na kompie albo kupilbym inne auto.
Mój brat ma taki samochód. Faktycznie jeździ się super, on ma tą opcje Active Steering dzięki której manewrowanie tym autem nawet w ciasnych uliczkach Lublina nie stanowi problemów. Na zakrętach się prawie nie przechyla bo ma Dynamic Drive, jak byliśmy w Aplach w lecie to odkryłem na serpentynach że po raz pierwszy nie boli mnie brzuch w tym aucie!
Co do koszów eksploatacji to niestety zupełnie inna półka niż „normalne” samochody. Oleju wchodzi 8 litrów, to jest silnik 2.5d strach pomyśleć ile wchodzi do 3.0d. W zeszłym tygodniu za serwis olejowy i filtry (w tym drogie filtry przeciwpyłkowe do klimatyzacji) brat zapłacił 1000 zł z wymianą. No ale na kasę nie może narzekać bo ma własne biuro pośrednictwa nieruchomości. Niekiedy w dzień zarobi nawet 10000 zł 🙂
Dla osoby przeciętnie zarabiającej, powiedzmy do 5000 netto to tylko i wyłącznie jest E90 czyli seria 3.
no nie mogę z tymi komentarzami….w 3 są te same silniki co w 5……a 525 to ta sama pojemność silnika co 530
Dobre bmw e60 to jest od 45 tyś w góre
Waldek… Ciekawe czy twój brat nadal zarabia 10k przy kryzysie w nieruchomościach:-) Pewnie auto na raty a po 3 latach przyszedł kryzys. Mogles napisać ile cala twoja rodzina zarabia.