320d czy 330d

Od wejścia do sprzedaży pierwszych BMW 320d oraz 330d w modelu E46, poprzez E90/E91/E92/E93 aż do obecnego F30/F31/F34 wielu klientów ma dylemat, którą wersję silnikową wybrać.

W Polsce 330d droższe o 40% od 320d, w Niemczech różnica 25%, powód: podatki

Obecnie w cenniku F30 podstawowy model 320d kosztuje 150 400 zł. Natomiast za 330d przyjdzie nam zapłacić 215 800 zł. Różnica jest potężna i różnica ta utrzymuje się na rynku aut używanych. Różnica w cenie nie wynika jedynie z kosztów produkcji, lecz również z dużo wyższej akcyzy. Akcyza wynosi 3,1% od aut o pojemności silnika do 2 litrów, 18,6% powyżej 2 litrów i naliczana jest od ceny netto. W Niemczech cennikowa różnica pomiędzy tymi dwoma modelami to „zaledwie”. Powodem różnic pomiędzy ceną 330d w Niemczech i Polsce jest brak tak mocnego różnicowania pomiędzy akcyzą na 320d a akcyzą na 330d.

Skoro mowa już o opodatkowaniu warto zwrócić uwagę, że Niemcy płacą zaledwie 19% podatku VAT a my w Polsce aż 23%. Lecz ten fakt nie wpływa na różnicę procentową pomiędzy ceną 320d i 330d: obydwa modele opodatkowane są tak samo.

Wyższa cena zakupu oraz dużo wyższa (w Polsce) akcyza sprawa, że często kupując używane BMW mamy niełatwy dylemat np:

Jest to wybór bardzo trudny.

Zupełnie inny silnik: R4 vs R6

Znawcy tematu doskonale widzą, że model 330d posiada sześciocylindrowy silnik. Silniki te słyną z doskonałego wyważenia i znakomitej kultury pracy. Choć co prawda legendarnymi silnikami BMW są benzynowe rzędowe 6-tki a nie diesle to jednak rzędowa szóstka zawsze będzie pracować znacznie lepiej niż silnik 4-ro cylindrowy. Powodem jest fakt, iż silnik R6 posiada pełne wyrównoważenie od sił I i II rzędu. To wszystko zapewnione jest dzięki temu, że cylindry w silniku R6 równoważą się. Gdy jeden cylinder wykonuje ruch w dół, inny dokładnie w tym samym momencie wykonuje ruch w górę. W silniku 4-ro cylindrowym następuje pewne przesunięcie, gdyby tego przesunięcia nie było to silnik 4-ro cylindrowy mógłby zatrzymać się w martwym punkcie. Silnik R6 nigdy nie zatrzyma się z martwym punkcie gdyż dwa dodatkowe cylindry dbają o ruch wału korbowego.

Z w powyższych względów 330d będzie miał zawsze trwalszy układ korbowy. W 330d lepsze warunki pracy ma również koło dwumasowe, które ma w tej jednostce znacznie mniej pracy.

330d = 3 litrowy diesel = dużo lepsze osiągi

Oczywistym faktem jest fakt, że 3 litrowy motor zapewnia dużo lepsze osiągi niż 2 litrowy. Nie jest to jednak takie oczywiste gdy porównujemy samochody różnych generacji. Dlatego, że wg danych technicznych osiągi 330d E46, szczególnie z automatem (a 330d występuje bardzo często z automatyczną skrzynią) są bardzo zbliżone do 320d E90.

320d – niezbyt udany silnik

Pierwsza generacja diesli 320d, M47 miewała problemy z wałem korbowym. W zbyt wielu egzemplarzach dochodziło do jego pęknięcia by uznać to jako sporadyczną usterkę. M47 występował zarówno w E46 jak i w E90. Kolejna generacja 320d wyposażona w silnik N47 miewała z kolei problemy z napędem rozrządu. Łańcuch rozrządu zużywał się nad-wyraz szybko a jego wymiana była droga.

Podsumowanie 320d: tylnonapędowe Audi A4, 330d: zupełnie inna liga

Podsumowując BMW 320d to zwykły samochód klasy średniej premium. Jego jedynym atrybutem jest posiadanie tylnego napędu co jest dużym atutem, ale pod względem kultury pracy i osiągów można go postawić obok popularnego Audi A4 2.0 TDI.

BMW 330d to zupełnie inna liga. Unikatowy na tle konkurencji rzędowy 6-cio cylindrowy silnik stanowi dynamiczne źródło napędu a zaawansowana technika nowoczesnych silników diesla sprawia, że samochód jest ekonomiczny.

Dla kupujących auta na rynku aut używanych mamy jeszcze jeden ważny argument za 330d: w słabszym 320d silnik musi się o wiele bardziej wysilać oraz motor ten znacznie częściej zostaje poddany chiptuningowi (wersje 177 KM bez problemu osiągają po chipie 200 KM). Dodatkowo 320d jest znacznie częściej „samochodem przedstawiciela handlowego”. To wszystko sprawia, że 320d są często dużo bardziej wyeksploatowane.

4 myśli nt. „320d czy 330d

  1. Intruz

    W przypadku E46 wygląda to tak: Używnane E46 330d są droższe od 320d o przynajmniej 1000 ojro. Akcyzy rząd RP pobiera za 330d kolejne przynajmniej 1000 ojro (od taniego auta za 5000 EURO).

    Wychodzi 2000 ojro = 8000 zł

    Do tego jw. większość 330d to automaty – szczególnie te wypasione, zamulomaty, nim turbo się wkręci na obroty to już wszystkie manuale nam uciekną.

    Tak więc: swap 320d na 330d rozwiązuje wszelkie problemy i kosztuje mniej niż 8000 zł 🙂

    Bo: ładne angliki 330d, 530d chodzą w całości po 10000 zł więc jeśli ktoś ma trochę czasu i nie boi się brudzić rączek od roboty to tylko sprzedaje pomysł 😛

    Odpowiedz
  2. Pietrek

    BMW najlepiej kupic w benzynie wtedy klang silnika rzeczywiscie przypomina R6. Diesel R6 moze sie conajwyzej rownac z benzyna R4 jesli chodzi o wrazenia z kabiny i benzyna R3 jesli chodzi o odsluch od zewnatrz. Wiadomo w autach dobrze wyciszonych jak BMW tego wszystkiego nie slychac w srodku ale dzwiek na zewnatrz w 320d jest naprawde zalosny.

    Odpowiedz
  3. Adrian

    Lepiej po prostu kupić 330i i delektować się pracą silnika. Nie ma co się oszukiwać 330d będzie droższe dużo w zakupie i eksploatacji i cała ta oszczędność z diesla nie ma już sensu.

    Odpowiedz
  4. Wiktor

    Jeszcze ze dwie generacje serii 3 i w następcy BMW G20 (następca F30) 330d będzie 4 cylindrowe. Argument 6 cylindrów pozostanie nieaktualny.

    Odpowiedz

Skomentuj Adrian Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *