BYD K9 to elektryczny autobus chińskiej produkcji. Pojazd posiada 18 miejsc siedzących oraz miejsce dla osoby niepełnosprawnej na wózku. W wakacje 2013 był testowany w wielu polskich miastach wojewódzkich mi. stolicy i Krakowie.

Akumulatory: pojemne jak na akumulatory, ale jako zbiornik paliwa autobusu miejskiego niewielkie

Nowoczesne akumulatory litowo jonowe posiadają pojemność aż 300 kWh. To bardzo dużo jak na akumulator, ale gdyby porównać tę wartość ze zbiornikiem paliwa to taki pakiet akumulatorów magazynuje „jedynie” 1166,4 MJ, czyli tyle co 27 litrów ON… no dobrze uwzględniając sprawność silników diesla to około 70 litrów. Autobus miejski ze zbiornikiem ON na 70 litrów to raczej niepoważny projekt. Niestety: zasięg to największa wada samochodów o napędzie elektrycznym.

Panele solarne i system odzyskiwania energii podczas hamowania pozwalają zwiększyć odrobinę zasięg pojazdu i lepiej wykorzystać pojemność akumulatorów. Mimo to zasięg pojazdu wynosi – oczywiście w cyklu miejskim – około 300 km. Zimą niestety spada…

Mało zadowala nas fakt, że pojazd ładuje się tylko 3 godziny. Gdyby przedsiębiorstwo komunikacji miejskiej było prywatne i bardziej liczyłby się dla niego zysk z pewnością bilety przy zastosowaniu takich autobusów byłby bardzo drogie.

Z ciekawostek należy nadmienić fakt, że klimatyzacja pojazdu jest napędzana silnikiem spalinowym.

Ciekawostka czy przyszłość?

Elektryczny autobus K9 kosztuje 1 500 000 zł. Dużo, nawet jak na autobus miejski. Podobnej wielkości Citaro O 530 kosztuje „zaledwie” 800 000 zł.